Na oko - tak powinniśmy w sumie nazwać tego bloga. Pamiętam jak zaczynałam gotować, wszystko było według przepisu, dokładnie odmierzone co do grama. Z czasem gdy nabrałam wprawy zaczęłam sama eksperymentować w kuchni. Wiadomo raz wychodzi, raz nie. W większości każdy z nas ma już swój wyrobiony smak. Niektórzy lubią gdy sos tylko oblepia makaron, inny gdy makaron w nim pływa. Dlatego stwierdziłam, że zacznę tutaj wrzucać moje przepisy robione na oko. Piszę tutaj rzadko, ale często to właśnie z tego względu, że nie mam czasu na co dzień wszystkiego mierzyć i ważyć. Tak więc zapraszam Was na debiut serii na oko:
Kasza gryczana z pastą z pieczonej papryki, parmezanem i pietruszką.
Czego potrzebujemy do pasty?
- około 6 czerwonych papryk
- dużej cebuli
- 2-3 ząbków czosnku
- oliwy z oliwek
- soli i pieprzu
Paprykę pieczemy w piekarniku aż będzie czarna. Następnie wrzucamy ją do woreczka foliowego i do zamrażalki na kilkadziesiąt sekund aż zaparuje. Obieramy ją ze skórki.
Cebulę i czosnek podsmażamy.
Wszystko blendujemy, wg uznania dodając więcej czosnku lub oliwy i gotowe.
Polecam taką pastę przygotować w okresie gdy papryka kosztuje gorsze i zamrozić. Ja tak zrobiłam, i teraz mogę się cieszyć szybkim i tanim obiadem :)
Następnie gotujemy kaszę, na to dajemy naszą pastę, ścieramy parmezan i posypujemy pietruszką.
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz